Bici, atakowani przez psy i pozbawieni swoich praw: nowy raport PRAB (Protecting Rights at Borders) ujawnia alarmujący poziom naruszeń praw człowieka na granicach europejskich. Osoby z doświadczeniem migracji i uchodźstwa, które próbują dotrzeć do Unii Europejskiej, są regularnie wypychane poza granice wspólnoty. Siódmy raport PRAB po raz kolejny wskazuje, że pushbacki zostały zaakceptowane jako narzędzie zarządzania granicami.

Bici przez policję, szczuci i gryzieni przez psy, okradani ze wszystkiego, co mają przy sobie. Upokarzani, pozostawieni w lesie bez telefonu, paszportu, a nawet jedzenia i wody – w pułapce. Jak wynika z danych zawartych w siódmym raporcie Protecting Rights at Borders (PRAB), to tylko niektóre z dramatycznych doświadczeń osób próbujących przekroczyć europejskie granice. W raporcie znajdują się nowe dane, które potwierdzają systematyczne praktyki wypychania (pushbacki), które mają miejsce na wielu granicach UE. Raport potwierdza, że te niezgodne z prawem działania zostały zaakceptowane przez państwa jako narzędzie zarządzania granicami.

Od 1 maja do 31 sierpnia 2023 r. Danish Refugee Council i jej partnerzy i partnerki działające w ramach inicjatywy PRAB w całej Europie (w tym SIP) udokumentowali 9 515 pushbacków. Spośród tych 9 515 osób, co trzecia – to dziecko, a 2 030 udzieliło partnerom PRAB szczegółowych wywiadów.

W raporcie zwrócono uwagę na liczne doniesienia o przemocy, nieludzkim i poniżającym traktowaniu oraz braku dostępu do procedur azylowych. Mimo, że powyższa liczba pushbacków i przemocy wobec osób migrujących jest bardzo wysoka, nadal uważa się, że te udokumentowane przypadki stanowią jedynie ułamek faktycznych nielegalnych pushbacków mających miejsce na granicach Unii Europejskiej.

– W związku ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi w Polsce, 15 października, temat migracji został zawłaszczony i upolityczniony przez partie kandydujące. Partia rządząca zachęca Polaków i Polski do głosowania w referendum antymigracyjnym i bojkotu nowego filmu Agnieszki Holland o kryzysie humanitarnym na granicy polsko-białoruskiej. Tymczasem kryzys na polskiej granicy trwa. Prawo do azylu, zasada non-refoulement i zakaz zbiorowego wydalania są tam łamane każdego dnia, również teraz, gdy o tym mówię. W następstwie rosnącej militaryzacji obszaru przygranicznego w ostatnich miesiącach obserwujemy coraz częstsze stosowanie przemocy zarówno wobec obywateli i obywatelek państw trzecich, jak i osób udzielających im pomocy humanitarnej – tłumaczy Maja Łysienia, ekspertka ds. litygacji strategicznej w naszym stowarzyszeniu, która brała udział w opracowaniu danych zawartych w raporcie.

DRC i partnerzy(-rki) PRAB wzywają rządy europejskie, by podjęły natychmiastowe działania w celu zapewnienia przestrzegania międzynarodowych standardów praw człowieka oraz ochrony i humanitarnego traktowania osób przekraczających granice UE.

Pełny raport można znaleźć TUTAJ.

Udostępnij