Site icon Stowarzyszenie Interwencji Prawnej

Przerzut migrantów przez polską wschodnią granicę

W ostatnim czasie media informują o licznych zatrzymaniach przez Straż Graniczną osób, które w grupach próbują nielegalnie przedostać się do Polski – głównie przez granicę z Białorusią oraz Litwą. I chociaż poznanie specyfiki akurat tej fali migracji pozostaje jeszcze przed badaczami, warto przyjrzeć się, jak wygląda proceder przerzutu grup cudzoziemców z państw odległych (w tym przypadku z Wietnamu) do Polski.

Lokalne czy międzynarodowe grupy?

Cudzoziemcy z Azji rzadko podejmują samodzielnie próby przedostania się do Unii Europejskiej. Najczęściej korzystają z „pośrednictwa” zorganizowanych grup przestępczych. To międzynarodowe transgraniczne grupy przestępcze organizują i koordynują proceder nielegalnej migracji z Wietnamu aż od Polski i potem dalej do Europy Zachodniej. W ramach swoich działań wykorzystują do współpracy lokalnie powiązane grupy. W przypadku przerzutu przez polską wschodnią granicę są to grupy białoruskie i polskie. Współpraca tych ostatnich uwarunkowana jest istnieniem szlaku nielegalnej migracji, prowadzącego z Wietnamu przez Rosję i Białoruś do Polski, a sprzyja jej także bliskość językowa ułatwiająca porozumiewanie się pomiędzy grupami i oczywiście chęć osiągnięcia zysku finansowego. Grupy lokalne działają na terytorium własnego państwa, gdzie czują się komfortowo, w razie potrzeby mogą sięgnąć do działań korupcyjnych, co byłoby trudniejsze i bardziej ryzykowne na terytorium obcego państwa, chociaż prawdopodobnie także możliwe. Poprzez łączników ustalają szczegóły procederu, termin, trasę oraz koszty.

Taka współpraca w ramach sieci bliźniaczych grup przestępczych pozwala na zminimalizowanie ryzyka ujawnienia grupy, gdyż jej członkowie nie przekraczają granicy wraz z cudzoziemcami. Rozmiar grup lokalnych nie jest duży, składają się z kilku zaledwie członków, a inne osoby są angażowane w wykonanie jednego czy kilku zadań zleconych. Jednak nad całym procederem kontrolę finansową, jak i w dużej mierze logistyczną, sprawuje najczęściej grupa wietnamska posiadająca swoich przedstawicieli zarówno w każdym państwie tranzytowym, jak i docelowym.

Cudzoziemcy przybywają najczęściej drogą lotniczą do Rosji (do Moskwy), skąd później drogą lądową transportowani są na Białoruś. Granicę polsko-białoruską przekraczają nocą pieszo, poza przejściami granicznymi, najczęściej wiosną lub latem (jesienią oraz zimą zostawialiby za dużo trudnych do ukrycia śladów). Cudzoziemcy po drodze pozbawiani są dokumentów tożsamości, co ma na celu utrudnienie ustalenia ich danych personalnych, a przez to wydłużenie procedury powrotowej. Opłata za przerzut waha się od kilku do kilkunastu tysięcy dolarów amerykańskich, wnoszona jest w całości lub części jeszcze w Wietnamie. Niektórzy cudzoziemcy bywają  „po drodze” (np. w Rosji) lub po dotarciu do miejsca docelowego zmuszani do „odpracowania” brakującej części opłaty przez co stają się ofiarami handlu ludźmi w formie pracy przymusowej.

Niestety nie zawsze udaje się ująć organizatorów procederu. Częściej Straż Graniczna zatrzymuje samych migrantów, nierzadko są to osoby, które poszukują ochrony międzynarodowej, stawiając im zarzut przekroczenia granicy RP wbrew przepisom współdziałając z innymi osobami. Chociaż osoby, które chcą złożyć wniosek o przyznanie ochrony międzynarodowej nie podlegają w tym przypadku odpowiedzialności karnej  poprzez bezpośrednie zastosowanie przepisów art. 31 ust. 1 konwencji genewskiej dotyczącej statusu uchodźców.

Surowość karania?

Przerzut migrantów, tj. organizowanie innym osobom przekraczania granicy RP wbrew przepisom, zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Analiza kar orzeczonych wobec skazanych za przerzut cudzoziemców w latach 2014-2018 wskazuje, że w tym okresie za popełnienie tego czynu nikt nie został skazany na karę przekraczającą 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast w latach 2014-2018 karę grzywny przekraczającą 5000 zł orzeczono wyłącznie wobec trzech sprawców (na 556 skazanych). Kary grzywny w tym przypadku powinny być wysokie i stanowić dodatkową represję karną lub wzmocnienie represji karnej szczególnie wobec sprawców, którym wykonanie kar pozbawienia wolności zawieszono warunkowo. Kary grzywny powinny wpisywać się w trend pozbawiania sprawców, a szczególnie członków zorganizowanych grup przestępczych, korzyści z popełnionych przestępstw, które też mają zapewnić dalsze funkcjonowanie grupy. Biorąc pod uwagę wysokość opłaty wnoszonej przez cudzoziemców, proceder ten przynosi wysokie korzyści organizatorom.

Podsumowanie

Organizowanie przerzutu migrantów stanowi dochodowy interes dla międzynarodowych zorganizowanych grup przestępczych, które dzięki siatkom kontaktów są w stanie zorganizować podróż z Azji aż do Europy Zachodniej. Wątpliwości budzą niestety dwie zasygnalizowane kwestie – łagodny wymiar kar wymierzanych organizatorom oraz pociąganie do odpowiedzialności karnej cudzoziemców, którzy de facto poszukują ochrony międzynarodowej.

Magdalena Perkowska
Doktor nauk prawnych, adiunkt w Zakładzie Kryminologii Katedry Prawa Karnego i Kryminologii Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku, stypendystka Wydziału Prawa Uniwersytetu w Bernie (Szwajcaria, 2009), członek Centrum Badań nad Prawem Migracyjnym. Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z przestępczością cudzoziemców, polityką kryminalną wobec cudzoziemców przestępczością transgraniczną, a także przestępczością zorganizowaną.

zdjęcie: Krzysztof Kundzicz (CC BY-SA 3.0)

Exit mobile version