ukrainian-girl19 stycznia premier Beata Szydło podczas wystąpienia w Parlamencie Europejskim poruszyła kwestię przyjmowania przez Polskę uchodźców. „Polska przyjęła około miliona uchodźców z Ukrainy, ludzi, którym nikt nie chciał pomóc. Oni dzisiaj są u nas i pomagamy im” – powiedziała pani Premier. Słowa te odbiły się szerokim echem w mediach polskich i zagranicznych (głównie ukraińskich), odniósł się do nich także ambasador Ukrainy Andrij Deszczyca, wyjaśniając, że przebywający w Polsce Ukraińcy to migranci ekonomiczny, a nie uchodźcy.

W rozumieniu Konwencji Genewskiej z 1951 roku i dołączonego do niego w 1967 roku Protokołu Nowojorskiego „uchodźcą jest osoba, która żywi uzasadnioną obawę przed prześladowaniem z powodu swojej rasy, religii, narodowości, przynależności do określonej grupy społecznej lub poglądów politycznych, znajduje się poza terytorium kraju, którego jest obywatelem i – z powodu tych obaw – nie chce lub nie może do tego kraju powrócić”.

Wg aktualnych danych Urzędu ds. Cudzoziemców od początku 2014 roku do 17 stycznia 2016 roku osoby z obywatelstwem ukraińskim złożyły 4665 wniosków o nadanie ochrony międzynarodowej (liczba ta zawiera także wznowienia postępowania). Większość z nich została umorzona lub kończyła się decyzjami negatywnymi. Status uchodźcy nadany został dwóm osobom (w 2015 roku), 56 osób uzyskało ochronę uzupełniającą, a 17 – zgodę na pobyt tolerowany. Wg stanu na 11 stycznia br. pomocą socjalną Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców objętych było 1836 obywateli Ukrainy.

W Polsce znajduje się także znaczna liczba Ukraińców, którzy przyjechali do naszego kraju, by znaleźć tu pracę lub się uczyć. Trudno określić ich dokładną liczbę. Około 65 tys. osób posiada karty pobytu w naszym kraju. I pierwszym półroczu 2015 roku wydano także ponad 402 tysiące oświadczeń o zamiarze zatrudnienia dla cudzoziemców z Ukrainy (choć nie wiadomo, ile z tych osób przyjechało ostatecznie do Polski).

Osoby przybywające z zachodniej lub centralnej części Ukrainy i wchodzące w procedurę uchodźczą otrzymują decyzje negatywne lub ich procedura jest umarzana. W przypadku Ukraińców przyjeżdżających ze stref objętych konfliktem zbrojnym (obwody ługański, doniecki) czy z Krymu najczęstszą przyczyną odmów nadania statusu uchodźcy jest możliwość migracji wewnętrznej, czyli przeniesienia się w bezpieczne obszary kraju, na których powinni uzyskać wsparcie (choć często w praktyce go nie otrzymują).

Stowarzyszenie Interwencji Prawnej wspiera osoby z Ukrainy w procedurach o nadanie statusu uchodźcy. Warto podkreślić, że o ile sam fakt prowadzenia działań zbrojnych nie stanowi podstawy do nadana statusu uchodźcy, to nierzadko na terenach okupowanych prowadzone są działania, które wypełniają przesłanki do otrzymania którejś z form ochrony międzynarodowej.

W związku z powyższym zarówno słowa pani premier nie są zgodne ze stanem faktycznym (w Polsce nie ma miliona uchodźców, a tym osobom, które w naszym kraju przebywają, Polska nie pomaga w sposób adekwatny do potrzeb, a dużej części z nich, czyli migrantom ekonomicznym, nie pomaga w żaden sposób), jak również wypowiedź pana ambasadora może być myląca (w Polsce są także osoby, które powinny otrzymać ochronę międzynarodową).

fot. W. Koźmic

Udostępnij